piątek, 25 lutego 2011

Cock Sparrer - 1976-77 - The Decca Years

'The Decca Years' to kompilacja najwcześniejszych dokonań kultowego Cock Sparrera. Zmieszanie punka z the who i glamem wyszło im cudownie i właściwie jest swoistym ewenementem (w każdym razie ja nie słyszałem nic co by brzmiało jak TO). 
Warto.

piątek, 18 lutego 2011

Włochaty - 2002 - Tryumf Anarchii Nad Tyranią

Jedna z ważniejszych i kontrowersyjnych polskich kapel. Powstali w 1987 roku w Szczecinie pod nazwą Włochaty Odkurzacz, która na szczęście została skrócona. Grają anarcho-punka ze świetnymi, szczerze zaśpiewanymi tekstami (z tą szczerością to rożnie bywało, stąd te kontrowersje). Oczywiście nie brakuje w ich dorobku, bardzo chętnie wyszukiwanych, wpadek lirycznych, no ale kurde, nikt nie jest idealny. Dla mnie wiele ich tekstów były, są i chyba już zostaną inspiracją.

Włochaci byli właściwie pierwszą kapelą pankową w którą naprawdę się wkręciłem. 'Tryumf Anarchii Nad Tyranią' to nagranie koncertu z ich 15 urodzin, jest to mój ulubiony album z ich dorobku. Konkretna petarda, pamiętam jak kilka lat temu byłem zszokowany że można grac z taka pasją i wkurwem. No i te teksty, łezka się w oku kręci.

czwartek, 17 lutego 2011

niedziela, 13 lutego 2011

Subhumans - 1982 - The Day The Country Died

Angielskie Subhumans (nie mylić z kanadyjskim) to anarcho-pankowa formacja grająca od 1980 roku. Ich, wydany w '82 roku, debiut długogrający 'The Day The Country Died' to absolutny klasyk tego typu grania. But na mordę systemu, piętnujący absolutnie wszystko i wszystkich. Bardzo przekonujące.

poniedziałek, 7 lutego 2011

LD 50 - 2009 - Jara Sie

Kolejny krążek w stylu 'jedna z najlepszych płyt wydana, w ostatnich latach, w Polsce'. LD 50 to stara załoga z Warszawy, która grała punka na początku lat 80, a teraz na początku XXI wieku powróciła by poprawić kondycje naszej sceny (nie, ja wcale nie narzekam). Kapela brzmi naprawdę zajebiście, a to co ją dodatkowo wyróżnia to altówka, która świetnie wpasowuje się w refleksyjne kawałki. Nie ma co owijać, lirycznie to z pewnością krajowa czołówka.

'Jara sie' to druga, po 'Retropunk' (2007), płyta tej kapelki i trzeba jej przyznać że na swój sposób to majstersztyk.

niedziela, 6 lutego 2011

Dreadnoughts - 2007 - Legends Never Die

Punki-piraci, tego jeszcze nie było. ;) Dreadnoughts to kanadyjska kapela grająca Celtic Punk doprawiony szantami. Musze przyznać że to połączenie dość urzekające. Z nagrań tej załogi po prostu kipi energia i strasznie się ciesze ze niedługo będę miał możliwość obadania ich wyczynów na żywo. Oczekiwania mam duże, mam nadzieje że sprostają.

'Legends Never Die' to, jak to najczęściej bywa u mnie na blogu, pierwszy album kapeli. Porządna rzecz, zapraszam.

EDIT

Dali rade.

środa, 2 lutego 2011

Adicts - 1981 - Songs Of Praise

Bardzo ciekawa i specyficzna kapela. Powstali w 1975 w angielskim Ipswich, jednak popularnością wpasowali się dopiero w nurt drugiej fali pankroka. Reprezentują Cloakwork Punk, czyli na scenie przebierają się w stroje Alexa i jego bandy z Mechanicznej Pomarańczy. Nie wiem co w tym fajnego, no ale kto co lubi. Muzycznie są najbardziej zbliżeni do brzmienia 77 z pośród kapel drugiej fali (przynajmniej tych które znam). Dodatkowo napisał bym jeszcze ze zahaczają o coś na kształt muzycznego kabaretu. Muszą z nich być nieźli kawalarze.

'Songs Of Praise' to debiucik tych panów. Płyta z cała pewności warta obadania, bo takiego pankroka nie usłyszycie nigdzie indziej. 

Wielokrotnie grali w Polsce i jeszcze kilka razy pewnie zagrają. Niestety nie byłem i nie słyszałem ich na żywo ale z opowieści innych to: mimo wieku maja swoja petardę. Może uda mi się w tym roku.

wtorek, 1 lutego 2011

Abrasive Wheels - 1982 - When the Punks Go Marching In

Ta banda wesołków to Abrasive Wheels, pankowa załoga z Angli. Zaczynali w 1976 roku, ich muzyka nie wyróżnia się absolutnie niczym od reszty kapel drugiej fali: jest szybko, jest prosto, jest do przodu. Po prostu pank as fak, kto nie zna ten gapa.

'When the Punks Go Marching In' to ich debiutancki long. Doczekał sie wznowienia z garscią bonusów z singli i epek.

P.S. Koncertowo dalej dają rade.