Moim urodzinowym postem mam wam chęć przedstawić kolejna już na tym blogu garage punkową formacje. Tym razem padło na The Spits. Póki co w pełni przekonałem się tylko do ich czwartej płyty, ale na bank to nie koniec bo chłopaki grają jak lubię czyli brudny rock'n'roll i basta. Do tego płyta ta ma swoisty przytłaczający klimat ciężko jej odmówić miana na prawdę rewelacyjnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz