A teraz coś zupełnie z innej beczki. The Sounds to szwedzka kapela indie popowa (w sumie póki ich nie poznałem myślałem że to oksymoron), grają od 1999 i wydali jak narazie 4 albumy. W ich muzyce słychać, że czerpią inspiracje absolutnie ze wszystkiego, jednak tak przyrządzony mix jest jak najbardziej słuchalny - lepiej, jest zajebisty i absolutnie wkrętowy. Numery błyskawicznie wpadają w ucho, przenoszą zarazem ogromny ładunek emocjonalny, nie jest to paczka poprawnie odegranych hiciorków. Gdyby nie maniera wokalna oraz to że w co 2 kawałku występuje słowo 'babe' nie nazwał bym tego popem.
Living in America to ich rewelacyjny debiut, warto obadać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz